Finanse

Inwestycje krótkoterminowe

„Nieważne jak wielki masz talent i jak bardzo się starasz – niektóre rzeczy po prostu potrzebują czasu” – zwykł mawiać legendarny amerykański inwestor giełdowy, Warren Buffet. Choć wielu maklerów nie do końca zrozumiało jego słowa i zainwestowało w obligacje lub akcje z długoterminowymi perspektywami, część ludzi doceniło inwestycje krótkoterminowe i dostrzegło w nich źródło dużego zysku. Czym są inwestycje krótkoterminowe, jakie produkty wchodzą w ich skład oraz kim są daytraderzy, czyli specyficzna grupa inwestorów krótkiego terminu? Przyjrzyjmy się takiemu charakterowi inwestowania i sprawdźmy, czy sprawdzimy się w roli krótkookresowego maklera.

Czym są inwestycje krótkoterminowe i co rozumiemy pod pojęciem „krótki termin”?

Czas to pojęcie względne – nie ulega to wątpliwości. Inaczej odczujemy pięć minut odpoczynku po ciężkiej pracy, a zupełnie inaczej minie nam pięciominutowe oczekiwanie w kolejce do kasy w markecie. Jednak w inwestycjach krótki termin oznacza zapadalność do 12 miesięcy od dnia zaksięgowania transakcji. To też stanowi istotę inwestowania krótkoterminowego – zakup aktywów, których zysk będzie bazować głównie na przyroście wartości, uzyskaniu odsetek, dywidend lub innych pożytków. Innymi słowy – decydując się na krótkoterminowe inwestowanie, nie kupujemy akcji z myślą o tym, że za 15 lat dane przedsiębiorstwo wkroczy na rynki zagraniczne i zbuduje sprawną sieć handlową. Myślimy raczej o zarobku płynącym z podziału zysków pomiędzy przedsiębiorców lub sukcesie planu, którego wdrożenie będzie miało miejsce lada moment. Przeciwieństwem inwestycji krótkoterminowych będą inwestycje długoterminowe, które trwają co najmniej 5 lat, a pomiędzy nimi (od 1 roku do 5 lat) znajdują się inwestycje średnioterminowe.

Jakie produkty znajdziemy pod hasłem inwestycji krótkoterminowych?

Pośród szerokiej oferty inwestycyjnej przewinie nam się cała masa różnorakich form inwestowania – od lokat, które trwają od 1 dnia, aż do 9 lub 12 miesięcy, przez trzymiesięczne obligacje skarbowe aż po wykup wierzytelności, skup długów, handel walutami czy zakup akcji z zamiarem sprzedaży nie dalej niż za rok. Co ciekawe, oprocentowane pożyczki również możemy rozpatrywać w perspektywie inwestycji krótkoterminowych – „efektem ubocznym” takiej pożyczki są przecież odsetki, które traktujemy w tym wypadku jako zysk z inwestycji. Szczególną popularnością cieszą się inwestycje wiążące się z handlem walutą poprzez doskonale znany wszystkim system transakcyjny o nazwie Forex. Coraz szerszym zainteresowaniem zaczynają się cieszyć również giełdy długów, na którym wierzyciele wystawiają na sprzedaż dług zaciągnięty przez podmiot lub osobę trzecią – taki dług (niezależnie, czy z sądową klauzulą wykonalności, czy bez), może zostać przejęty, a następnie zwindykowany, a różnica między odzyskaną kwotą a ceną zakupu stanowić będzie nasz zysk.

Kim są daytraderzy i z czego czerpią swoje główne zyski?

Daytrading, czyli z angielskiego „sprzedaż dzienna” jest bardzo specyficzną formą inwestycji krótkoterminowej. Zakup i sprzedaż danego produktu w tym przypadku odbywa się w przeciągu jednej sesji notowań, czyli od 9:00 do 17:00 według notowań na Giełdzie Papierów Wartościowych. Tym samym daytraderzy – czyli osoby zajmujące się sprzedażą dzienną – całkowicie rezygnują z obligacji, lokat i zakupie wierzytelności, skupiając się głównie na akcjach oraz handlu walutą. Wśród daytraderów panuje powiedzenie: inwestor kupuje tanio, a sprzedaje drogo; daytrader kupuje drogo, a sprzedaje jeszcze drożej. Na tym też skupia się cała filozofia daytradingu – różnica między ceną sprzedaży a ceną zakupu (odliczając prowizję maklerską oraz podatek) powinna dawać maksymalny możliwy zysk. Warto odnotować, że dobry daytrader potrafi wykonać nawet do kilkuset transakcji dziennie, obserwować kilkanaście różnych spółek i natychmiast reaguje na wahania kursowe lub różnice w cenie. Zakładając, że z każdej transakcji daytrader otrzyma od 15 do 20 zł czystego zysku, to przy 100 transakcjach łączne dzienne zyski robią się całkiem imponujące.

 

Inwestowanie krótkoterminowe nie musi oznaczać braku cierpliwości, niepewności czy łatwości wpadania w panikę danego inwestora. Przeciwnie – dobry inwestor krótkookresowy powinien wykazać się niesłychaną znajomością rynku i spółek, umiejętnością prognozowania trendów i reakcji pozostałych inwestorów, jak również powinien umieć znaleźć odpowiedni moment, w którym wycofa swój kapitał. Przy tych wszystkich cechach należy pamiętać o podejściu ostrożnościowym – dywersyfikacji kapitału, cierpliwym przeczekaniu bessy i ograniczonego zaufania wobec spekulantów. Jak historia pokazuje, inwestycje krótkoterminowe wielu ludzi doprowadziło do fortun, ale też niektórych do bankructwa. Obok powiedzenia Warrena Buffeta dodajmy jeszcze jeden cytat, obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa: czasami najlepszą inwestycją jest ta, do której nie doszło. Inwestycje krótkoterminowe stanowią miejsce do spektakularnych zysków, jednak nie każdy dobrze się w nim odnajdzie.

Shares: