Edukacja

Top 5 zachęt, dzięki którym dziecko chętniej będzie się uczyć, czyli o skuteczności metody „na marchewkę” zdań kilka

Aktualnie najpopularniejszym, ale i najbardziej polecanym modelem wychowawczym jest ten nazywany demokratycznym. Zakłada on, że dziecko może decydować o sobie i do niczego nie można go zmuszać. Również w nim nie stosuje się kar, lecz coś co nazywa się konsekwencją wyboru. I z tego modelu wychowawczego pochodzi założenie, że dziecko należy zachęcać, a nie zmuszać, co dotyczy także nauki. Tą metodę można nazwać inaczej metodą na marchewkę, a nie na bicz. W dzisiejszym tekście przedstawimy Wam top 5 zachęt, dzięki którym Twoje dziecko będzie chętniej się uczyć. Dowiecie się także, czy takie podejście jest skuteczne.

Top 1: coś za coś

Zasadniczo podejście ucz się, a coś otrzymasz wydaje się przekupstwem. Coś na wzór sytuacji, gdy rodzice płacili swoim dzieciom za dobre oceny. Szczerze nie do końca ta sytuacja jest dla nas zrozumiała, gdyż nam rodzice powtarzali, że uczymy się dla siebie, a jak się nie będziemy uczyć, to zwyczajnie czeka nas zamiatanie ulic. Na szczęście wybraliśmy tę pierwszą wersję i nie musimy wstawać o 3 w nocy, by sprzątać ulice miasta. Ale czy wszyscy młodzi ludzie mają takie podejście? Oczywiście, że nie, dlatego też wielu rodziców stawia na zachętę i jedną z nich jest wyższe kieszonkowe, jeżeli średnia w danym semestrze będzie wyższa. Cóż, pieniądze i perspektywa większego kieszonkowego działa na dzieci.

Top 2: wymarzony wyjazd

Jeżeli Wasza pociecha o czymś marzy i jest to marzenie, które możecie zrealizować, bo Was na to stać, to może być to naprawdę świetna zachęta, aby dziecko pilniej się uczyło i otrzymało zdecydowanie lepsze oceny. Ale musicie wiedzieć, że aby ta metoda była skuteczna i miała jakąkolwiek wartość pedagogiczną, to konieczne jest postawienie poprzeczki stosunkowo wysoko. W ten sposób dziecko do czegoś dąży, a nie zdobywa po linii najmniejszego oporu.

Top 3: nowy smartphone

Nasza trzecia zachęta to także przekupstwo i to całkiem spore. Czy jest coś, o czym marzą nastolatkowie, a co nagminnie niszczą, choć bez tego nie wyobrażają sobie funkcjonowania? Oczywiście, że jest. To smartphone z dostępem do Internetu. W tym przypadku nie tylko model musi być względnie nowoczesny, ale także taryfa powinna być dobra, a więc bez limitów na połączenia, SMS-y czy nawet MMS-y. Owszem jest to łapówka i to duża, ale w przypadku niektórych osób tylko ona jest skuteczna, wszak zachęcanie niektórych dzieci do nauki jest „mission impossible”. Oczywiście, gdy zbliża się egzamin ósmoklasisty, a zbliża się, oj zbliża, to trzeba podjąć takie działania, które zachęcą dziecko do nauki. Dodatkowo polecamy Wam zakup repetytoriów. Znajdziecie je na stronie NowaEra.pl. Pomoce z matematyki na egzamin ósmoklasisty czy też z języka polskiego są niezbędne, by Wasza pociecha mogła dobrze zdać egzamin i dostała się do dobrej szkoły.

Top 4: wydłużenie czasu poza domem

Gdy dzieci powoli stają się nastolatkami, żądają także większych przywilejów, wszak czują się niemal jak dorośli. Choć, bądźmy szczerzy, ich zachowanie pozostawia nadal wiele do życzenia. Ale idąc typ tokiem rozumowania, wydłużenie czasu, który mogą spędzać poza domem wydaje się świetną zachętą. Przy czym dzieci w wieku nastoletnim nie powinny wracać do domu później niż o 20.00 i tego trzeba się trzymać.

Top 5: prezent na zakończenie roku

Ostatnie przekupstwo to zakupienie dziecku prezentu z okazji zakończenia roku szkolnego. Tym prezentem mogą być dobre perfumy czy bon zakupowy do ulubionego centrum handlowego. Ale pod warunkiem, że średnia ocen będzie wysoka, wszak nagradzanie za mierne oceny nie ma sensu.

Czy podejście polegające na przekupstwie dziecka jest skuteczne? I tak i nie, wszystko zależy od samego dziecka. Niezależnie od sytuacji musicie ze swoją pociechą rozmawiać i raczej stosować zasadę, że jeżeli zależy jej, aby była traktowana jako osoba dorosła, to musi się tak zachowywać. Prezenty, które może otrzymać mają być nagrodą, a nie łapówką. Z kolei naturalną konsekwencją niestosowania się do Waszych zasad czy lekceważenia nauki powinno być ukaranie dziecka, czyli zabranie na jakiś czas telefonu, ograniczenie spotkań ze znajomymi, ale także obniżenie kieszonkowego.

Shares: