PozostałeUroda

Peeling do skóry głowy – dlaczego warto go używać?

Peeling do skóry głowy to jeden z największych hitów kosmetycznych ostatnich lat. Na czym polega ten fenomen? Czy jest to kolejna moda, która szybko przeminie, czy raczej warty uwagi element pielęgnacji, którego nie należy pomijać?

W jakim celu wykonuje się peeling skóry głowy?

Większość z nas regularnie wykonuje zabieg eksfoliacji ciała oraz twarzy. Efekty są zauważalne gołym okiem i trudno je kwestionować: po takiej kuracji skóra staje się wyraźnie gładsza, bardziej miękka i ujędrniona. Złuszczanie pomaga również w rozprawianiu się z niedoskonałościami, takimi jak wypryski, zaskórniki czy wrastające włoski. Niestety nie zawsze pamiętamy o tym, że skóra głowy również potrzebuje regularnego usuwania obumarłych komórek naskórka, by prawidłowo funkcjonować.

Użycie peelingu do skóry głowy połączone z jej delikatnym masażem dotlenia cebulki włosów, przyspiesza krążenie krwi oraz przygotowuje skalp do kolejnych kroków pielęgnacyjnej rutyny. Rezultatem może być m.in. pozbycie się łupieżu i podrażnień, zmniejszenie wypadania i przetłuszczania się włosów, a także poprawienie ich puszystości.

Jak używać peelingu do skóry głowy?

Każdy peeling do skóry głowy może mieć nieco inną instrukcję, z którą warto się zapoznać przed pierwszym użyciem. Zwykle jednak nakłada się go przed właściwym myciem włosów, np. szamponem lub popularną metodą OMO (odżywka-mycie-odżywka). Należy zaaplikować kosmetyk na skalp, a następnie dokładnie go wymasować. Zawarte w peelingu drobinki usuną martwy naskórek i pozostałości kosmetyków pielęgnacyjnych czy stylizujących, pobudzą krążenie oraz przyspieszą wzrost włosów. Natomiast w przypadku peelingów enzymatycznych konieczne może okazać się zostawienie produktu na kilka minut na skórze, a następnie dokładne spłukanie.

Domowe specyfiki i peelingi drogeryjne – które sprawdzają się najlepiej?

Przygodę ze złuszczaniem skóry głowy można zacząć zarówno od testowania gotowych peelingów, jak i przygotowywania ich domowych wersji. W tym drugim wypadku sprawdzą się m.in. fusy z kawy, gruboziarnista sól oraz cukier.

Natomiast jeśli marzy nam się naturalny specyfik, jednak nie mamy czasu lub ochoty na przygotowywanie go w domu, warto wypróbować kosmetyk marki Biolaven Organic, który zawiera takie składniki jak zmielone pestki winogron, ksylitol, olej rycynowy czy oliwa z oliwek. Najlepsze efekty daje w przypadku przetłuszczających się włosów dotkniętych łupieżem. Większą objętość zapewni nam szampon scrub do włosów Cafe Mimi z solą morską, olejkiem miętowym oraz imbirem. Natomiast popularny, odświeżający szampon Mint It Up Anwen z pestkami moreli i mocznikiem jest produktem na tyle uniwersalnym, że przypadnie do gustu zarówno osobom marzącym o szybciej rosnących włosach, jak i tym, którym zależy przede wszystkim na ograniczeniu wydzielania sebum.

Shares: