Najlepiej oddać do sklepu i odzyskać pieniądze za kaucję. Dzisiaj to najczęściej 50 groszy, co przy kilku piwach daje już kilka złotych. To jednak nie takie łatwe, bo w sklepie zwykle wymagają od nas paragonu. No, a kto pamięta o trzymaniu paragonu?
Teraz można już oddawać butelki bez paragonu
Na tym polega właśnie kampania Żywca, na którą można trafić w sklepach w całej Polsce. Jeśli w najbliższym sklepie nie ma plakatu lub informacji o możliwości zwrotu butelek, można skorzystać ze specjalnej mapy gdzie są punkty, które przyjmują butelki bez paragonu. Obecnie na liście jest prawie 4 tys. takich miejsc.
Jak działa kampania „Daj butelce drugie Życie”?
Do akcji może przystąpić każdy sklep wypełniając formularz zgłoszeniowy na stronie. Sklepy przyjmują butelki po piwach Grupy Żywiec. Butelki można oddawać zarówno z paragonem w sklepie w którym kupione było piwo (wtedy do odzyskania jest 50 groszy kaucji) lub bez paragonu w dowolnym z 4 tysięcy sklepów (wtedy do odzyskania jest 35 groszy).
Butelki w domu zabierają miejsce?
Według Żywca warto dać im drugie życie. Zwłaszcza jeśli są to butelki zwrotne. Odzyskanie kaucji to jedno, ale równie ważne jest to, że oddawanie butelek jest bardziej ekologiczne niż segregowanie śmieci i wyrzucanie ich do pojemników na szkło. Dzięki temu można pomóc środowisku. Tak wiele mówi się o ekologii, zwłaszcza o opakowaniach po produktach i ilości śmieci jakie tworzymy. Okazuje się że browary to jedyna branża w Polsce, która masowo używa opakowań zwrotnych. A liczby są naprawdę duże – według danych Żywca, prawie 100 milionów butelek po piwie rocznie trafia do śmieci zamiast wrócić do browarów. Pojedyncza butelka zwrotna po piwie wystarcza nawet na 5 lat i w tym czasie może być wykorzystana do 25 razy.
Skup butelek bez problemu
W wielu krajach europejskich kwestia opakowań zwrotnych została już rozwiązana. Pomysłów jest wiele – np. automaty przyjmujące puste butelki. Jednak w Polsce butelki zawsze odnosiło się do sklepu (automaty też przecież stoją w sklepach). I to wydaje się najbardziej oczywistym rozwiązaniem. Ogólnopolska akcja Żywica miała swój pilotaż na Śląsku i tam udało się zwiększyć odsetek oddawanych butelek o 20%, nawet pomimo tego, że klienci bez paragonu odzyskują 35 zamiast 50 groszy. Czy to dużo? Butelki, które trafią do kosza lub nawet do segregacji nie są już do wykorzystania i trzeba je zastąpić nowymi. Według wyliczeń odzyskanie dodatkowych 20 milionów butelek do ponownego wykorzystania pozwoliło na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla aż o 5500 ton!
Po co mi w ogóle paragon?
Badając temat głębiej okazuje się, że nie ma żadnego prawnego wymogu posiadania paragonu przez klienta sklepu. O co więc chodzi? Jest to po prostu metoda jaką stosują sprzedawcy, aby upewnić się że piwo było kupione właśnie u nich. Tylko dlaczego? Chodzi o miejsce w sklepie. Kampania „Daj butelce drugie Życie” skierowana jest głównie do małych polskich sklepów, które nie mają za bardzo przestrzeni na składowanie butelek „na zapleczu”. Nie są przecież skupami butelek, tylko sklepami, które muszą się utrzymać i zarabiać. Żywiec rozwiązuje też ten problem przez współpracę nie tylko ze sklepami, ale też z hurtowniami i dystrybutorami, którzy zobowiązali się regularnie odbierać butelki zwrotne od sklepów.