W czasach wielkich osiągnięć i mnóstwa możliwości bardzo trudno byłoby nam wyobrazić sobie życie bez niektórych elementów garderoby. Niezależnie od tego czy mówimy o osobach starszych czy młodszych, o kobietach czy mężczyznach, do takich elementów możemy na pewno zaliczyć skarpetki. Z pewnością nawet twoje dzieci mają już swoje ulubione skarpetki dziecięce i trudno namówić je do założenia tych wybranych przez ciebie. Dużą popularnością cieszą się obecnie śmieszne skarpetki, zarówno męskie, jak i damskie. W bardzo łatwy sposób ożywią wygląd i staną się dominującym elementem outfitu. Bardzo często doskonale oddają charakter swojego właściciela, jego poglądy, przekonania, jego prawdziwe, niepowtarzalne ja. Ale czy wiesz coś o swoich skarpetkach? Stały się tak oczywistym elementem naszej codzienności, że już mało kto zastanawia się nad tym, skąd się właściwie wzięły.
Gdzie to się zaczęło?
Skarpetki damskie, podobnie jak pozostałe rodzaje skarpetek, narodziły się już w starożytnej Grecji. W tamtych czasach swojego istnienia traktowano je jako element bielizny, dlatego też ich publiczne pokazywanie nie spotykało się z powszechną akceptacją. Ciekawostką jest, że pierwsze skarpetki uważano za część wyłącznie damskiej garderoby i przypominały jakby „miękkie” obuwie, które oddawało kształt palców i pięt. Ich zabawny wygląd często wykorzystywali aktorzy w przedstawieniach teatralnych, ponieważ budziły u widzów pozytywne emocje i śmiech.
Zupełnie inaczej przebiegało oswajanie się ze skarpetkami w starożytnym Rzymie, gdzie kobiety publicznie, bez żadnego wstydu czy obaw, chwaliły się nimi na ulicach, w wyniku czego z czasem skarpetki spodobały się tamtejszym żołnierzom uczestniczącym w bitwach. Był to moment, w którym zaczęli je nosić również mężczyźni. Podczas walk buty i skarpetki bardzo szybko przemakały, dlatego dobrze było zawsze mieć w zapasie dodatkową parę. Najbardziej lubiane były wówczas skarpetki do kostek.
Później, w średniowieczu, skarpetki stały się pełnowartościowym elementem także męskiej garderoby. Dzięki takiemu biegowi historii dzisiaj panowie mogą kupować w sklepach śmieszne skarpetki męskie i nosić je z uśmiechem na twarzy nawet w zwyczajne dni.
Z roku na roku popularniejsze stawały się coraz wyższe skarpetki, aż do momentu, kiedy trend zaczął się odwracać, a skarpetki stopniowo skracać. Zanim to się jednak stało, wysokie skarpetki cieszyły się dużą popularnością we Francji oraz Anglii, gdzie nosili je nie tylko dworzanie, lecz również sama królowa. Na skutek częstych migracji mieszkańców wieści o tym fenomenie bardzo szybo dotarły do licznych zakątków świata, dzięki czemu i ty masz dziś na swoich nogach skarpetki.
W XX wieku produkowano je już w kształcie, który znamy dzisiaj, a dzięki nylonowi wynalezionemu w 1953 roku, skarpetki stały się o wiele elastyczniejsze, a przede wszystkim wygodniejsze. Oczywiście, znacząco wpłynęło to na ich popularność i zaczęto wyróżniać skarpetki na co dzień, skarpetki sportowe, skarpetki do garnituru czy skarpetki do leniuchowania w domu.
Skarpetki dzisiaj
W dzisiejszych czasach produkcja skarpetek rozwinęła się nie tylko ze względu na stosowane materiały, lecz również w zakresie nadruków, które można na nich znaleźć. Skarpetki dziecięce dostępne są w przeróżnych wzorach, dzięki czemu nie musisz już dłużej namawiać swoich dzieci do ich noszenia.
Już od dawna nie obowiązuje starogrecka zasada mówiąca, że skarpetki są czymś, czego nie powinniśmy pokazywać publicznie. Jest dokładnie na odwrót. Dzisiaj wręcz pożądane jest, aby skarpetki rzucały się w oczy, były niepowtarzalne i oryginalne. Również dorośli, z dziecięcą radością i zachwytem, chętnie noszą śmieszne skarpetki męskie oraz skarpetki damskie.
Oprócz tego, że wesołe skarpetki wnoszą do życia pozytywną energię, chronią stopy przed obtarciami, ogrzewają je i zapobiegają ich poceniu. Elastyczne materiały połączone z bawełną przejmują jej właściwości.
Kolorowe, ze zwierzętami, kwiatami, animowane, dla dorosłych i, oczywiście, skarpetki dziecięce. Ciesz się każdym dniem w wyjątkowych skarpetkach, które, dla twojego komfortu noszenia, przeszły kawał drogi…
