Szycie na miarę nadal kojarzy się głównie z garniturami. Jednak zalety tego rozwiązania docenia wiele osób, które decydują się na usługi krawca także podczas kompletowania pozostałych elementów garderoby. Można zastanowić się na przykład nad szytą na miarę koszulą. Aby prezentowała się dobrze przez długi czas, należy o nią odpowiednio dbać.
Koszula męska szyta na miarę może być zarówno modelem do oficjalnego garnituru, jak i pasującym do casualowej stylizacji. Każdy materiał wymaga nieco innego podejścia podczas prania. Od tego, w jaki sposób będziemy pielęgnować nasze ubranie, zależy jego trwałość i prezencja.
Informacje na metce to podstawa
Każda koszula, ta szyta na miarę także, posiada metkę od producenta. Na niej znajdują się dokładne informacje na temat składu tkaniny. Oprócz tego są symbole informujące nas o tym, w jaki sposób koszulę mamy prać i prasować. Jeżeli będziemy przestrzegać tych zaleceń, nasza koszula na długo zachowa pierwotne kolory. Zdarza się, że przy niektórych materiałach będą specjalne zalecenia, a wtedy najlepiej oddać je do pralni. Dotyczy to m.in. koszuli z jedwabiu.
Inny materiał to inne wymagania
Rodzaj tkaniny, z jakiej jest koszula, determinuje m.in. to, w jakiej temperaturze możemy ją prać. Najczęściej koszule szyje się z bawełny i to od niej zaczniemy. W przypadku, kiedy mamy do czynienia z czystą bawełną, to za bezpieczną temperaturę uważa się 40 stopni. Jednak jeśli kupiliśmy ekskluzywny model, w którym znajduje się domieszka jedwabiu, to pranie powinno odbywać się przy niższej temperaturze. Ponadto w tym przypadku musimy pamiętać o tym, że samo pranie ma być w ciepłej wodzie, za to już płukanie robimy w wodzie chłodnej.
Innym popularnym materiałem jest flanela. Jest ciepła i przyjemna w dotyku i nosimy ją najchętniej do zestawień codziennych jesienią i zimą. Pierzemy ją w temperaturze do 40 stopni i z niewielką ilością płynu zmiękczającego.
Z kolei decydując się na koszulę na miarę pod kątem noszenia jej latem, stawiamy na len. W ich przypadku tak jak przy domieszce jedwabiu wybieramy niską temperaturę. Oprócz tego pamiętajmy, że len ma tendencję do gniecenia się i trudno się go prasuje. Z tego względu nie zaleca się prania przy przepełnionej pralce. Żeby ograniczyć gniecenie, przy lnianych koszulach nie używajmy suszarki bębnowej.
Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Koszule należy wyprać, od razu, kiedy widzimy zabrudzenia. Oprócz tego powinniśmy je prać po każdym noszeniu. Nawet jeśli pozornie koszula wygląda na czystą, to miała kontakt z naszą skórą, potem i dezodorantem. Jeżeli noszoną koszulę będziemy odwieszać do szafy, to z czasem mogą powstać trwałe przebarwienia. Problem ten jest szczególnie widoczny przy białych koszulach, gdzie pod pachami są żółte plamy. Prasowania też nie odkładajmy w czasie. Najlepiej wykonać to od razu po wysuszeniu. Jeżeli pierzemy białe koszule, to tylko z białymi ubraniami. Powód jest ten sam, co wyżej – z czasem biel przestanie być śnieżnobiała, nawet jeśli po jednym praniu różnicy nie widać.
